Przepis pochodzi z zeszytu z przepisami mojej kochanej mamuśki. Już jej nie ma ale w sercu będzie zawsze. Babka jest przepyszna, delikatna, puszysta i nie sucha. Uwielbiam takie stare zeszyty czyje w nich moją mamę.

Przygotowanie – masło razem z cukrem utrzeć na puch. Następnie podczas mieszania dodawać po jednym jajku. Za każdym razem dokładnie wymieszać. Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną, proszek do pieczenia, olej i olejek cytrynowy. Dokładnie wymieszać na gładkie ciasto. Olejek można dodać jaki lubicie, nie musi być cytrynowy. Rodzynki dodać do ciasta i wymieszać.

Pieczenie – formę do babki wysmarować tłuszczem, obsypać kaszką manną i wlać do niej ciasto. Nagrzać piekarnik do 150 C i wstawić babkę. Natychmiast zmienić temperaturę na 180 i piec godzinę. Ostudzić i polać lukrem lub dowolną polewą.

Smacznego.

Wykonanie w thermomix

  • do naczynia dodać masło i cukier, wymieszać czas 1 minuta, obroty 5
  • podczas mieszania dodawać co chwilkę po jajku
  • dodać obie mąki, proszek do pieczenia, olej i olejek cytrynowy, obroty 6 , czas 1 minuta
  • dodać rodzynki, wymieszać już kopystką

Pieczenie jak wyżej.