Dostałam mięsko z sarny, bardzo się ucieszyłam bo lubię dziczyznę. Przygotowanie jest proste i nie wymaga dużych umiejętności.

Mięso oczyścić z błon, pokroić na małe kawałki. Wrzucić mięso do głębokiej miski i zalać maślanką, wymieszać. Przykryć i wstawić do lodówki na dwa dni. Kilka razy zamieszać wciągu tych dni.

Po dwóch dniach mięso przepłukać i doprawić solą i pieprzem. Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć mięso na złoty kolor. Jak już mięso jest prawie przypieczone dodać posiekaną drobno cebulę. Smażyć jeszcze chwilkę. Dodać zmiażdżone ziarenka jałowca, posiekane suszone grzybki, wymieszać. Wlać wodę, tyle żeby mięso było przykryte w 3/4 wysokości. Doprawić do smaku solą. Gotować na małym ogniu aż mięso będzie miękkie. W razie potrzeby dolewać trochę wody, ponieważ podczas gotowania woda paruje. Jak już mięso jest miękkie wlać śmietanę, wymieszać. Podawać z ziemniakami.

Smacznego, to było super.