Miałam łososia w lodówce i postanowiłam go zrobić inaczej, ostatnio miałam smażony normalnie więc dzisiaj postanowiłam zrobić klopsy rybne. Jest to super pomysł na jedno danie na wigilię. Smakują super zimne jak i ciepłe. Do zimnych zrobiłam sosik z creme fraiche z pietruszką, smakuje wybornie.

Ziemniaki ugotować w skórkach do miękkości, oskrobać i przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Odstawić do przestudzenia. Do garnuszka wlać wodę dodać sól i łyżeczkę vegety, zagotować.  Jak już będzie się gotowało zmniejszyć ogień do minimum i włożyć łososia. Gotować 6 minut, potem wyciągnąć rybę z wody. Odcedzić i jak już lekko przestygnie rozdrobnić palcami.  Jak już łosoś i ziemniaki będą letnie włożyć je do jednej miski.

W miseczce utrzeć masełko dodać creme fraiche, jajko, pietruszkę i dokładnie wymieszać. Wszystko musi się dokładnie połączyć. Następnie dodać do masy z łososia i ziemniaki, wsypać bułkę tartą. Delikatnie wymieszać  doprawić do smaku solą i świeżo zmielonych pieprzem.

Uformować klopsy i każdy obtoczyć w bułce tartej. Na patelni rozgrzać mocno olej położyć klopsy. Zmniejszyć ogień, smaż powoli przez kilka minut, aż klopsy się przesmażą i ładnie zarumienią. Przewróć i smażyć z drugiej strony w ten sam sposób.

Oleju musi być dosyć sporo. Po usmażeniu położyć na papierowych ręczniczkach dla pozbycia się nadmiaru tłuszczu.

Pyszny obiad, ugotowałam małe ziemniaczki potem posypałam je ziołami i lekko skropiłam olejem i na chwilkę do piekarnika żeby się przypiekły. Obiad był pyszny. Polecam