Dostałam ten przepis od … 🙂 jak się domyślacie od Hani, bardzo dziękuję. Pasztet jest pyszny, można go jeść krojąc w plasterki z sosem żurawinowym itp, jak również smarować na chlebek lub bułeczki.
Do dużego garnka wlać wodę, dodać mięsa i boczek pokrojone na mniejsze kawałki, liście laurowe, ziele angielskie, vegetę, sól, pieprz i gotować do miękkości mięsa. Zostawić na drugi dzień.
Zdjąć tłuszcz i odstawić go na bok, później będzie potrzebny. Mięsa wyjąć i zmielić przez maszynkę trzykrotnie. Zmielić również cebulę.
Wątrobę zaparzyć wrzącą wodą, odcedzić i zmielić. Mięsa, boczek, wątrobę połączyć razem, dodać zmieloną cebulę, roztrzepane jajka, majeranek, gałkę muszkatołową, tłuszcz który został zdjęty z wywaru,doprawić do smaku solą i pieprzem. Na koniec dolać wywaru tak żeby uzyskać konsystencję „kremowych lodów” Nie mogę podać dokładnie ilości ponieważ każde mięso zawiera inną ilość tłuszczu.
Formę prostokątną wyłożyć folią spożywczą lub papierem do pieczenia i wlać masę na pasztet do formy. Na górę pasztetu położyć cienkie wiórki słoninki.Blaszkę włożyć do większej blaszki w wlać wodę, albo włożyć do piekarnika garnek z wodą. Podczas pieczenia wytworzy się para co spowoduje, że pasztet nie będzie suchy. Nagrzać piekarnik do 180C i piec pasztet 60 minut.
Pasztet jest przepyszny, dziękuję Hania i czekam na więcej takich przepisów. A tak po za tym bardzo miło było Was gościć 🙂
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.