Szynkę przekroić w poprzeczne paski ale nie do końca, przyprawić solą , pieprzem. Posmarować olejem z wierzchu w  kieszonkach też. Włożyć do żaroodpornego naczynia.

Posypać suszoną mieszanką ziół. W każdą kieszonkę włożyć po dwie gałązki tymianku i pokrojoną drobno czerwoną chilli. Skropić olejem.

Włożyć do nagrzanego piekarnika do 220 stopni i piec 15 minut bez przykrycia. Wyjąć naczynie z piekarnika i  wlać letnią wodę około 1 szklanki, polać sosem również w szczeliny. Dodać czosnek, suszone grzybki, musztardę, obrócić mięso. Położyć na bok, żeby kieszonki były zamknięte. Podczas pieczenia polewać mięso wytworzonym sosem.   Sprawdzamy smak, w razie potrzeby doprawić, ale nie za mocno. Podczas pieczenia mięso odda smak do sosu.

Zamknąć naczynie i wstawić do piekarnika na kolejne 20 minut. Trochę z tym bawienia, ale warto. Mięso wszędzie przejdzie przyprawami.  Wyjąć naczynie z piekarnika i obrócić pieczeń i w każdą kieszonkę wkłożyć plasterek sera.

W między czasie jak szynka była w piekarniku, przygotować ziemniaki. Ja miałam młode. Umyć i wyszorować ziemniaki ugotować prawie na miękko. Odstawić i muszą poczekać 🙂 To samo z marchewką, ugotować, odcedzić i odłożyć na bok. Przykryć, żeby nie ostygły.

Do dużego prostokątnego żaroodpornego naczynia włożyć marchewki, ziemniaki ( posypane mieszaniną suszonych ziół ) i mięso.

Wstawiamy do piekarnika na kolejne 15 minut.

Sos zagęścić w małym garnuszku. Cebulę, ząbki czosnku, wyjąć i wyrzucić. Jedną łyżeczkę kartoflanki rozmieszać w małej ilości wody i dodać do gotującego się sosu, wymieszać. Wylać sos do salaterki. Sosem polewamy ziemniaki i mięso według uznania.

Trochę z tym pracy, ale warto. Obiad był pyszny. 

Smacznego