Lubię domowe pieczywo, trochę z tym pracy, ale warto. Ciasto na bułki rozrobiłam wieczorem i zostawiam do rana. Śniadanie było pyszne, taka bułka z masełkiem , szyneczką i sałatą, oj pycha 🙂
Do garnuszka włożyć pokruszone drożdże, wlać połowę letniego mleka. Dodać łyżkę mąki, szczyptę soli i łyżkę miodu, wymieszać, przykryć ręczniczkiem kuchennym i zostawić do wyrośnięcia.
Do dużej miski wsypać mąkę, zrobić dołek i wlać wyrośnięte drożdże,pozostałe mleko, dodać oliwę i resztę soli. Dokładnie wyrobić ciasto ugniatając je dłońmi, aż powstanie gładka masa. Przykryć miskę z ciastem folią spożywczą i zostawić do wyrośnięcia. Ja zostawiłam przez całą noc,ale możecie zostawić ciasto tak długo, aż wyrośnie.
Z tej porcji wychodzi około 8 podłużnych bułek. Jak już ciasto jest wyrośnięte uformować bułki. Rozłożyć bułki na lekko naoliwionej blaszce. Posmarować u góry lekko oliwą i obsypać dowolnymi nasionami. Zostawić do ponownego wyrośnięcia, obowiązkowo bułki przykryć.
Nagrzać piekarnik do 180 C i piec 30 minut. zdjąć z blaszki i położyć na raszkach do ostudzenia.
Thermomix
– do naczynia miksującego dodać drożdże, połowę letniego mleka, szczyptę soli, miód, łyżkę mąki, czas 1 minuta, temp 37, obroty 1
– dodać pozostałe składniki , czas 3,5 minuty, naczynie zamknięte, interwał
– reszta jak wyżej.
Daniela
11 października, 2015 o 14:26
Tego na pewno spróbuję!!
kuchcik8
11 października, 2015 o 14:30
Te bułeczki można jeść na diecie, dzisiaj będzie gulasz dla tych co się odchudzają . Nie nawidzę diet jak muszę być głodna. Pozdrawiam