Taka kolacyjka to pycha, pyszne ciasto i nadzienie. Z takiej porcji wychodzą takie trzy ogromne calzone.

calzone

Ciasto na Calzone patrz Minicalzone,  paszteciki nadziewane grzybami   Możecie zrobić takie duże calzone jak ja i wtedy trzeba podzielić na 4 części. Jeśli mają być mniejsze to proponuję podzielić na osiem części.

Thermomix – do naczynia miksującego wsypać mąkę, drożdże, wlać ciepłą wodę, sól, dodać niecałą łyżkę smalcu, czas 4 minuty, naczynie zamknięte, interwał

– zostawić ciasto w naczyniu, tylko postawić w ciepłym miejscu i pozostawi do lekkiego wyrośnięcia

– reszta tak jak przy ręcznym rozrabianiu ciasta

Farsz– wykonanie niezwykle proste.  Na dużą patelnię wylać olej czosnkowy lub zwykły, rozgrzać do. Dodać obrany i posiekany czosnek. Smażyć chwilkę, nie wolno dopuścić, żeby się przypalił. Wrzucić umyte i osuszone listki szpinaku. Smażyć aż szpinak zmięknie i powstanie papka. Dodać serki topione i doprawić solą, pieprzem i chilli. Serek musi się roztopić i połączyć ze szpinakiem. Zdjąć szpinak z patelni i położyć do miseczki.

farsz szpinakowy

Wykonanie – ciasto podzielić na 4 lub 8 równych części, rozwałkować okrągłe placuszki. Na każdym położyć nadzienie ze szpinaku, na każdym dodatkowo plasterki mozzarelli. Złożyć ciasto na pół i dokładnie zamykając boki. Posmarować rozmąconym jajkiem. Posypać u góry suszonymi ziołami

calzone

Nagrzać piekarnik do 200 C i piec 30 minut.

To jest rewelacyjne, polecam.