Mam ten przepis od kolegi Irka. On jest w tym specjalistą, mam nadzieję że moja będzie tak samo dobra jak jego. Nie wiem dlaczego tak długo czekałam z tym przepisem, pochwały odnośnie tej kiełbaski słyszałam od kilku lat. Dziękuje za przepis i pozdrawiam.
Boczek nie może być zbyt chudy, ponieważ będzie kiełbasa za sucha.
Robiąc w domu macie pewność co jecie i pewność że mięso jest a nie różne dziwne dodatki.
Przygotowanie mięsa – zmielić karkówkę lub biodrówkę maszynką z tarczą o dużych oczkach. Natomiast boczek zmielić maszynką do mielenia mięsa z tarczą o małych oczkach. Wyjąć 1/4 z mięsa zmielonego i zmielić je jeszcze raz ale już z tarczą z małymi oczkami. Boczek zmielić ponownie jeszcze raz. Doprawić solą, pieprzem i majerankiem. Wlać wodę, dodać zmiażdżone ząbki czosnku. Dokładnie wymieszać, mieszać około 15 minut rękoma. Przewracając i ugniatając mięso. Mięso musi być wyraziste i dobrze doprawione. Wstawić do lodówki na noc i następnego dnia sprawdzić smak. Mięso na drugi dzień przechodzi mocniej smakiem.
Mój kochany pomocnik, mimo że słaba, źle się czuje, ale ciągle chce być pomocna. Dziękuję mamuśka.
Przygotowanie flaków – pociąć je na krótsze kawałki, łatwiej się robi. Flaki powinny być od 1 metra do 1,5. Zamoczyć flaki na kilka godzin do wody. następnie rozłożyć czyli otworzyć i wlać wodę. Przeciągnąć pęcherzyk wody do dołu, żeby woda przemyła flak w środku. Zrobić to kilka krotnie.
Napełnianie flaków – na maszynkę do mięsa włożyć specjalną końcówkę do mięsa. Nałożyć mięso i włączyć maszynkę mięso musi lekko wyjść z końcówki. W ten sposób pozbywamy się nadmiaru powietrza. Lekko naoliwić i nałożyć flak. Naciągnąć na końcówkę cały flak, zostawić 2 cm. Włączyć maszynkę, jedną ręką trzymać flak z kiełbasą a drugą wkładać mięso do maszynki. Po napełnieniu flaków mięsem co kawałek zawinąć, obracając flak z mięsem naokoło. W ten sposób formować małe kiełbaski.
Teraz można zamrozić surowe kiełbaski lub parzyć około 10 minut. Następnie ostudzić i do zamrażalnika.
Jeśli chcecie je zjeść od razu trzeba parzyć kiełbaski 20 minut.
Smacznego
ULA
20 kwietnia, 2019 o 11:24
Nigdy nie gotuj białej kiełbasy- trzeba ją parzyć!
Maria Gorlik
20 kwietnia, 2019 o 19:00
Wiadomo, wkradł mi się mały psikus. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt