Tłusty czwartek już tuż, tuż. Proponuje Wam dzisiaj gniazdka poznańskie, trochę się bałam czy wyjdą. Nie robiłam ich nigdy, mam ten przepis od dawna ale nigdy jakoś nie mogłam się za nie zabrać. Cieszę się, że w końcu je zrobiłam bo są pyszne.

Można je również jak ptysie , nagrzać piekarnik do 200 C i piec 25 -30 minut

oponki ptysiowe

Do garnka wlać dwie szklanki wody, dodać kostkę masła lub margaryny, szczyptę soli. Zagotować, jak już się będzie gotowało i masło się roztopi dodać mąkę. Szybko mieszać łyżką drewnianą, tak długo, aż masa będzie jednolita i odchodziła od ścianek garnka. Zdjąć z ognia i zostawić, aż ostygnie.

gniazdka poznańskie

Do ostudzonej masy dodać jajka i dokładnie zmiksować.  Thermomix tu super się przyda 🙂 lub malakser. Masa musi być gładka i jednolita.

Arkusz papieru do pieczenia pociąć na kwadratu i rozłożyć na blacie. Do rękawa kuchennego nałożyć ciasta i wyciskać ciasto formując krążki na każdym kwadratowym papierku.

pączki ptysiowe IMG_6380 IMG_6381

Jeśli mogę wam doradzić to użyjcie końcówkę mniejszą wykończoną ząbkami. Ja zrobiłam najpierw z grubszą końcówką, myślałam że lepiej i wyszły mi potwory 🙂 strasznie urosły. Ładniejsze wychodzą jak wyciśniecie delikatniejsze cieńsze krążki. I tak zawsze urosną.

W dużym garnku rozgrzać olej, jak już będzie gorący  wrzucać kolejno krążki razem z papierkami i za chwilkę delikatnie je zdjąć. Użyjcie „chwytaczek”, żeby się nie oparzyć.

Jak już lekko się zarumienią odwrócić na drugą stronę i smażyć chwileczkę. Wyłożyć krążki na ręczniczkach papierowych. Zostawić, aż ostygną.

Ptysiowe krążki

Zrobić lukier mieszając cukier puder z wodą, lukier musi mieć konsystencję średnio gęstą. Trudno to opisać, ale jestem pewna że wiecie o co chodzi 🙂 Polać gniazdka lukrem.

Jak lubicie można zrobić lukier cytrynowy. Zamiast wody dodać sok z cytryny. Ja nie robię bo nie lubię, ale wiem, że dużo ludzi lubi.

Gniazdka są rewelacyjne, polecam.