Taki deser to raj dla podniebienia, cudny, pyszniutki. Cała rodzina zajadała i oczekiwała na więcej.

krem

Laskę wanilii przeciąć, nożem wyjąć ziarenka dodać do śmietany, laskę wanilii również. Wsypać 1/2 szklanki cukru, podgrzać mocno, ale nie wolno zagotować. Zdjąć z ognia, lekko przestudzić. Żółtka ubić na puch i powoli nie przerywając ubijania wlewać ciepłą śmietankę. Wcześniej wyjąć laskę wanilii.

krem ze śmietany

Na dno foremek położyć po kilka malin, następnie wlać masę śmietanową.

Do blaszki włożyć foremki i wlać ciepłą wodę do 1/3 wysokości foremek.

pieczony krem ze śmietaną

Nagrzać piekarnik do 100 C i piec 50 minut.

Wyjąć foremki z kremem i ostudzić. Na górę na każdą porcję wrzucić kilka całych malin.

krem brulee

Polewa malinowa- do garnuszka wrzucić maliny dodać miód lub cukier i wlać sok wiśniowy, zagotować. Gotować dosłownie minutkę, zdjąć z ognia wlać do dzbanuszka i zostawić, aż ostygnie. Jeśli nie lubicie jak zostają pestki od malin to przetrzeć sos malinowy przez sitko.  W razie potrzeby można dosłodzić według upodobań.

Thermomix –  laskę wanilii przeciąć i wyskrobać nasionka

– do naczynia miksującego dodać żółtka i cukier, obroty 5, czas 10 sek

– wlać śmietanę, dodać laskę wanilii i nasionka, obroty 2, czas 15 minut, temp 90 C

– wyjąć laskę wanilii, reszta jak wyżej 😉