To moja dzisiejsza kolacja, uwielbiam to, pamiętam jak byłam u dzieci w Dublinie to jedliśmy je w restauracji, nie mogłam się nadziwić jakie były dobre.

moule z winem

Kupiłam świeże mule z rynku, wszystkie były zamknięte. Łatwo poznać która jest nie do jedzenia, jeżeli muszelka jest otwarta to spróbuj popukać w nią nożem, jak się zamknie to znaczy że jest doba i nadaje się do jedzenia.  Po przebraniu należy oczyścić muszelki z zewnątrz, wrzucić do durszlaka i mocno przepłukać pod bieżącą wodą.

moule z czosnkiem

Na patelni roztopić masło, dodać posiekany i ugnieciony czosnek, posiekaną i oczyszczoną chilli, pokrojoną drobno szalotkę razem ze szczypiorkiem. Smażyć, aż poczujecie intensywny zapach, trwa to około minuty, cały czas mieszając. Następnie wlać wino dodać cukier.  Kostkę rosołową rozpuścić w pół szklanki wrzącej wody i dodać do wina, gotować 1-2 minuty żeby alkohol z wina wyparował a pozostał tylko aromat.

moule w białym sosie

Dodać 3/4 posikanej natki pietruszki. Wlać śmietanę do szklanki i dodawać po łyżce  gorącego sosu winnego, wymieszać i znowu dodać kolejne dwie łyżki gorącego sosu winnego i znowu kolejne łyżki sosu, wymieszać. Nigdy nie wolno dodać śmietany bezpośrednio do sosu bo się zważy. Potem powoli wlewajć śmietanę do sosu. Lekko zagotować i wrzuć mule.

moule w pikantnym sosie

Gotować tak długo, aż mule się otworzą, przykryć przykrywką, co chwilkę potrząsając garnkiem. Trwa to około 2-3 minut. Na koniec obsypać mule pozostałą pietruszką i podawać je w miseczkach razem z sosem.

 

To jest danie dla ludzi co lubią owoce morza, są pyszne. Podawać je z bułeczką lub bagietką. Smacznego