Żeby nie było za słodko na moim blogu to zrobiłam krewetki z kałamarnicami w ostrym sosie.
Na rozgrzanej patelni , na średniej temperaturze uprażyć orzeszki , żeby stały się lekko brązowe. Podczas prażenia potrząsać często patelnią, nie mogą się przypalić bo będą gorzkie. Jak już są lekko brązowe , wyłożyć na deseczkę i posiekać drobno. Kilka całych zostawić do dekoracji.
Makaron ryżowy przygotować jak na opakowaniu. Tylko trzeba zalać wrzątkiem i po chwili zlać przez durszlak. Odstawić
Wszystkie składniki pasty wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować na papkę. Do garnka wrzucić pastę i podsmażać około 2 minut ciągle mieszając. Potem dolać mleka i posiekane bardzo drobno orzeszki (kilka zostawić do dekoracji)wymieszać. Podgrzewać na niskiej temperaturze 10 minut. Dodać kiełki fasoli, zostawić trochę do dekoracji. Wlać sok z limonki, doprawić do smaku solą.
Gotować na małym ogniu minutkę, wtedy dodać krewetki i pokrojone w paski kałamarnice i kontynuować gotowanie następne 5 minut albo do momentu, aż krewetki zrobią się różowe co oznacza, że są gotowe. Dodaj porwane listki mięty i makaron.
Podać potrawę w miseczkach udekorowaną listkami mięty, kiełkami fasoli i orzeszkami.
Smacznego
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.