Dynię uwielbiam, staram się zrobić ją zawsze w trochę inny sposób.
Przygotowanie dyni – dynię przekroić na pół, wyjąć nasiona, za pomocą skrobaczki odciąć plasterki dyni na czipsy dyniowe. Dynię skropić oliwą czosnkową, lekko posolić i obsypać pieprzem. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 220 C. Piec tak długo, aż poczujecie że jest miękka.
Wyjąć dynię z piekarnika, za pomocą łyżki wyskrobać miąższ.
Wykonanie zupy – cebulę i czosnek obrać, pokroić drobno. Do garnka wlać olej czosnkowy lub inny, wrzucić cebulkę i czosnek. Obsmażyć na złoty kolor, nie dopuścić żeby zbyt mocno zbrązowiało. Dodać posiekaną chilli, dynię, kostkę rosołową, kurkumę,gałkę muszkotałową, potarty imbir. Wlać wodę i zagotować. Doprawić solą i pieprzem, gotować jeszce 15 minut. Wlać mleczko kokosowe, ponownie doprawić. Chwilkę jeszcze pogotować.
Ostrość zupy zależy od Was, jak lubicie bardzo ostrą to dodajcie jedną chilli więcej. Zmiksować zupę dokładnie, w razie potrzeby przelać przez sitko. Zupa ma być gładka i konsystencję zupy krem.
Czipsy dyniowe – do małego garnuszka wlać olej, podgrzać mocno. Do gorącego oleju wrzucać plasterki dyni. Smażyć aż będzie widać że są chrupiące. Lekko się skręcą. Wyjąć chipsy za pomocą łyżki cedzakowej i obsuszyć na ręczniku papierowym.
Zupę rozlać na talerze i ozdobić chipsami z dyni. Posypać ziarenkami sezamu.
Smacznego
gin
7 listopada, 2016 o 22:15
Mmm, pyszności! Nie ma jak talerz gorącej zupy dyniowej w ciemny, listopadowy wieczór 🙂
kuchcik8
8 listopada, 2016 o 00:13
albo jako lunch w pracy, mniam