Zrobiłam tą zupę dzisiaj rano dla mnie i mojej podopiecznej Janet.

Była zachwycona, przypomniały jej się czasy jak sama mogła gotować. Zupa jest prosta w przygotowaniu, potrzebujesz tylko odpowiednie przyprawy, ale jak raz kupisz będziecie mieli na później do innych podobnych dań.

Liście kolendry oderwać od łodyżek, łodyżki związać i wrzucamy do wywaru, jak już zupa jest gotowa wyrzucić je.

Do garnka wlać rybny wywar, około szklanki wody, czosnek, liście limonki, pokrojoną cytrynową trawę, pastę curry, sos thai, czosnek. Na patelni z małą ilością oleju, smażyć szalotki tak długo aż zmienią lekko kolor, dodać do zupy. Gotować 20 minut na małym ogniu. Następnie dodaj mleczko kokosowe i fasolkę szparagową pokrojoną drobno, sok z połowy limonki, doprawić do smaku solą i pieprzem. Gotować 10 minut na małym ogniu.

Teraz czas na krewetki , dodać je i gotować 3 minuty, następnie dodać pokrojone kałamarnice, posiekane liście kolendry, zostaw trochę do dekoracji. Gotować następne 2 minuty.

Zupa jest pyszna

Na koniec na mocno rozgrzanym oleju smażyć pokrojoną cebulę w plasterki, podczas smażenia zmniejszyć temperaturę, i wolno smażyć, co chwilkę mieszając. Cebula powinna być chrupiąca. Położyć cebulki na sitku, żeby usuną nadmiar oleju. Rozsypać cebulkę na papierowych ręczniczkach. Wylać zupę do miseczek i udekorować prażoną cebulą oraz listkami kolendry.

Smacznego.