Kiedyś nigdy bym nie zrobiła babki czekoladowej, no może dla gości. Ostatnio zmienia mi się smak zaczynam lubić ciasta czekoladowe 🙂 Znalazłam ten przepis w moim starym zeszycie.
Ciasto – orzechy zmielić, czekoladę potrzeć. Mąki połączyć z proszkiem do pieczenia dodać orzechy. Kawę cappuccino zalać 1/2 szklanki gorącej wody, lekko przestudzić. Jajka ubić z cukrem na puch, dodać suche składniki, potem kolejno dodawać ciągle mieszając- cappuccino, ajerkoniak, olej, aromat migdałowy i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać potartą czekoladę, wymieszać.
Wylać ciasto do natłuszczonej i posypanej bułką tartą formy lub jak ja do sylikonowej, jej nie trzeba natłuszczać. Uważam że takie formy to najlepszy wynalazek, bardzo polecam.
Pieczenie – piec babkę w nagrzanym piekarniku do 180C przez 60-70 minut. Ja piekłam trochę dłużej , nie wiem może z moim piekarnikiem jest coś nie tak. Sprawdzić zawsze patyczkiem, włożyć patyczek do babki i jak jest czysty, znaczy to że babka jest upieczona.
Po wyciągnięciu z piekarnika zostawić w formie 10 minut. Następnie delikatnie wyjąć z formy i zostawić do ostudzenia.
Polać polewą czekoladową lub lukrem.
gin
31 października, 2014 o 03:00
Mmm, ja bym się taką zajadała 🙂
kuchcik8
31 października, 2014 o 11:26
To zapraszam, ale trochę daleko bo do Stroud