Dostałam ten przepis od Claire, zawsze robi go jak są kwiaty czarnego bzu. Wszyscy się zachwycają, smak jest rewelacyjny, bardzo orzeźwiający.

Kwiaty czarnego bzu oczyścić, wrzucić do miski. W garnku zagotować wodę dodać cukier i wymieszać. Zdjąć z ognia i lekko wystudzić. Wyparzyć cytryny, osuszyć i zetrzeć skórkę dodać do syropu. Sok z cytryn wycisnąć i również dodać do syropu, na koniec dodać kwasek cytrynowy, dokładnie wymieszać i zalać syropem oczyszczone kwiaty czarnego bzu.

Przykryć i zostawić w chłodnym miejscu na 24 godziny, następnie przelać przez sitko, wydusić syrop z kwiatów czarnego bzu. Rozlać syrop do wygotowanych butelek.

Do szklanek wlać trochę syropu dodać kostki lodu, zalać wodą i gotowe do picia. Naprawdę warto go zrobić, można go przechowywać bardzo długo. Claire miała go przez cały rok w butelkach w lodówce. Myślę że jak się go zagotuje i zamknie w butelkach to będą stały w piwnicy jak inne soki.

Najlepiej jednak wlać do butelek i trzymać w lodowce. Wtedy jestem pewna ze wytrzyma cała zimę. Tak ja zrobiłam😃

Polecam.