Przepis tej jest w mojej rodzinie od wielu lat. Mam go od cioci . Babka jest przepyszna, puszysta, nic sucha. Bardzo długo można ją przechowywać i co ważne wyjątkowo prosta.

Wykonanie – do garnka dodać masło, mleko, olejek migdałowy,  mak, cukier. Podgrzewać i mieszać aż masło się rozpuści i składniki połączą. Masa musi się zagotować. Następnie odstawić do przestudzenia. Musi być letnia.

Żółtka utrzeć na lekko puszystą masę. Do przestudzonej masy makowej dodać żółtka i wymieszać. Dodać mąkę i proszek do pieczenia. Dokładnie wymieszać.  Białka ubić na sztywną pianę i dodać do masy makowej razem z migdałami. Delikatnie wymieszać.

Można dodać rodzynki jak lubicie.

Gotowanie – formę do babki gotowanej wysmarować masłem i obsypać kaszką manną. Wlać ciasto i zamknąć formę.

Do dużego garnka wlać wodę, tyle żeby po włożeniu formy woda sięgała do 3/4 wysokości formy. Wodę lekko podgrzać, włożyć formę z ciastem. Ja mam taki ciężki krążek który kładę na górę formy. Zapobiega utrzymaniu formy w tym samym miejscu. Czas gotowania liczymy od momentu zagotowania się wody. Wtedy zmniejszyć gaz i gotować 1 godzinę i 20 minut.

Natychmiast wyciągnąć formę i otworzyć. Zostawić na chwilkę i wtedy wyjąć babkę. Zostawić do ostudzenia na raszkach. Babka musi odparować.

Wykonanie polewy– masło, cukier, kakao wrzucić do garnka. Powoli podgrzewać i mieszać. Masło musi się rozpuścić a cukier rozpuścić. Nie przejmujcie się jak tłuszcz się lekko oddzieli. Pozostawić do przestudzenia, musi być letnie, następnie dodać śmietanę. Wymieszać. Tak przygotowaną polewą polać babkę. Udekorować według uznania.

Babka jest naprawę rewelacyjna.