Polecam ten obiadek. Gotowanie z wnuczkiem to sama przyjemność. Obiadek pożegnalny 🙁
Mięso wołowe pokroić w plastry. Dokładnie rozbić, doprawić z obydwu stron solą pieprzem i papryką słodką. Boczek pokroić w paski, cebulkę w piórka.
Na każdym plastrze mięsa położyć paseczek boczku, kilka piórek cebuli, kawałek ogórka kiszonego, dwa grzybki suszone. Zawinąć mięso w rulon tworząc zraza. Zabezpieczyć wykałaczką przed rozwinięciem.
Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć roladki na złoty kolor. Jeśli macie kurki w zalewie wlać wszystko do mięsa. Zagotować i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Jeśli macie świeże kurki to dokładnie je oczyścić i dodać do mięsa. Podlać wodą. Tyle żeby mięso było przykryte w 3/4 wysokości.
Gotować na małym ogniu do miękkości mięsa. W razie potrzeby podlać wodą. Sos zagęścić mąką rozmieszaną w małej ilości zimnej wody. Powoli wlewać rozmieszaną mąkę do mięsa i zagotować. Wymieszać. Można dodać trochę śmietany.
Podawać z ziemniakami, to było pycha.
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.