Teraz jest najlepszy czas na szparagi, świeże z pola, smak pobija wszystko 🙂 Zrobiłam dzisiaj trochę inaczej, przeważnie robię krem ze szparagów. Dlaczego nie spróbować inaczej ?

Do garnka wlać dwa litry wody, dodać vegetę, można zastąpić częściowo wodę wywarem warzywnym jeśli taki macie. Następnie dodać umyte skrzydełka,obraną i pokrojoną w drobną kostkę marchewkę,obrany i pokrojony drobno korzeń pietruszki. Zagotować, zdjąć szumy, doprawić do smaku solą i pieprzem. Gotować na małym ogniu 10 minut.

Szparagi umyć oczyścić, odłamać stwardniałe końcówki. Najlepszy sposób na pozbycie się stwardniałej końcówki to – złapać szparagę obiema rękoma i dolną część przegiąć w dół. W miejscu w którym pęknie oznacza że jest koniec stwardniałej części, końcówkę wyrzucić. Odciąć łebki i zostawić na później. Wrzuć do zupy łodyżki i gotować 5 minut, następnie wyciągnąć skrzydełka i szparagi. Skrzydełka obrać ze skóry i kości,  zostawić czyste mięso i dodać do zupy. Szparagi zmielić za pomocą blendera na papkę i przetrzeć przez sitko. Czystą masę szparagową dodać do zupy. Łebki szparagów wrzucić do zupy, dodać gałkę muszkatołową, kilka gałązek koperku i gotować jeszcze kolejne 5 minut.

W małym garnuszku zagotować wodę z odrobiną soli. Jajko, wodę,mąkę i sól wymieszać na gładką masę. Musi być gęstsza niż na naleśniki. Jak już woda się gotuje za pomocą widelca wlewać ciasto formując małe kluseczki. Nabrać ciasto widelcem, potrząsać ręką, ciasto powinno spływać do wrzącej wody. Lekko zamieszać i gotować pół minutki. Odcedzić kluseczki przez sitko i przelać zimną wodą pod kranem. Osuszone kluseczki dodać do zupy. Wlać śmietanę, lekko podgrzać, dodać posiekany koperek i gotowe.

Smacznego