Taka byłam szczęśliwa dzisiaj , uwielbiam zbierać grzyby. Las to jest piękne miejsce, działa na nie wyjątkowo dobrze. Jest to miejsce w którym można sie zrelaksować i nie myśleć o niczym ,tylko cieszyć się natura i oczywiście grzybkami.
Grzyby oczyścić, umyć, pokroić . Do garnuszka wlać wodę, osolić i dodać pokrojone grzyby, doprowadzić do wrzenia i gotować 5-10 minut. Następnie odcedzić grzyby, ja zawsze zostawiam trochę grzybków i gotuję zupę grzybową, żeby nie zmarnować wody. Czasami mrożę wodę od grzybków i potem dodaję do sosów lub zup grzybowych itp. Smak takiej wody od gotowania grzybów leśnych jest wyjątkowo aromatyczny . Na patelnię położyć drobno pokrojony wędzony boczek i smażyć na małym ogniu aż lekko się stopi. Następnie dodać drobno pokrojoną cebulkę i smażyć aż lekko zmięknie. Dodać odcedzone grzyby i smażyć co chwilkę mieszając tak długo aż nadmiar wody wyparuje a grzyby staną się suche.
Doprawić do smaku solą i czarnym pieprzem.
Jak już grzybki są przesmażone i suche dodać jajka, co chwilkę zamieszać i smażyć aż jajka się usmażą .
Podawać z chlebkiem lub bułeczkami. W ten sposób przygotowywała je moja mama i tak mnie nauczyła. Smacznego
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.