Znalazłam ten przepis w starej książce z 1961 roku. Bardzo mnie zaciekawił i postanowiłam wypróbować. Wyszło super, mogę Wam go polecić bez chwili zastanowienia. Podałam go z sosem tatarskim. 

pasztet

Ryby wyfiltrować, obrać ze skóry. Małe ości mogą zostać, po zmieleniu nie będą wyczuwalne.  Uzyskałam z tej ilości ryb 520 g czystej ryby. Bułki połamać na mniejsze kawałki i zalać mlekiem. Przydusić i odstawić. Jeśli bułki  nadal będą suche to dolać minimalnie więcej mleka. Mięso z pstrąga razem z bułkami zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Do masy rybnej dodać  roztrzepane jajka, śmietanę , gałkę muszkatołową, biały pieprz sól do smaku. Wymieszać.

pasztet

Foremkę 10 cm x 18 cm wysmarować grubo masłem, wlać masę. Na górę położyć kawałki masełka. ( około 1 łyżki )

Pieczenie – nagrzać piekarnik góra – dół do 180 C i piec 60 minut. Zostawić pasztet w foremce aż całkowicie ostygnie.

Pasztet smakuje super pokrojony w grube plastry z sosem tatarskim lub czosnkowym, jak i na chleb.

Polecam, smacznego.